Droga Królewska

Share on Facebook Send email

Szlak, który niegdyś przemierzali królowie.

Spacer zaczynamy od kościoła Św Floriana. Książę Kazimierz II Sprawiedliwy w roku 1184  zlecił wzniesienie świątyni, w związku ze sprowadzeniem z Włoch do katedry na Wawelu relikwii św. Floriana - wczesnochrześcijańskiego męczennika z IV w., uznawanego za patrona chroniącego od pożarów. Kościół został ostatecznie konsekrowany w 1226 roku przez Wincentego Kadłubka, biskupa krakowskiego i kronikarza.

Romański kościół niszczony był dwukrotnie przez Tatarów w 1241 i 1259 oraz w 1306 w czasie szturmu Władysława Łokietka na zajęty przez Czechów Kraków.  Z tego okresu zachowały się jedynie  detale architektoniczne oraz fundamenty murów odkryte po południowej stronie kościoła. W XIV wieku kościół odbudowany został w stylu gotyckim. Na początku XVI w. zostały dobudowane dwie kaplice, po stronie północnej a następnie południowej kościoła.
Pożar Kleparza w 1528 nie oszczędził również kościoła. Jak głosi legenda, ocalał jednak od całkowitego spalenia dzięki cudownej interwencji samego św. Floriana. Skutkiem tego był znaczny wzrost kultu św. Floriana jako patrona chroniącego od ognia. W 1580 i 1587 kościół ulegał kolejnym pożarom. Najbardziej budowla ucierpiała w czasie potopu szwedzkiego, kiedy palony był dwukrotnie w 1655 i 1656. Przebudowę świątyni przeprowadzano w latach 1657-1684 dzięki zaangażowaniu biskupa Andrzeja Trzebnickiego. Kościół zyskał nowy, barokowy kształt, zachowany do dzisiaj. Wzniesiony został na planie trójnawowej bazyliki z wydłużonym prezbiterium  oraz dwoma bocznymi kaplicami przy wschodnich narożnikach korpusu. Na zewnątrz bryłę kościoła wyróżnia  fasada zwieńczona dwiema wieżąmi. Wnętrze w okresie 2 poł. XVII w. do końca XVIII w. otrzymało wystrój w stylu późnobarokowym i rokokowym,  W 1755 kościół został ponownie uszkodzony w trakcie pożaru Kleparza, a następnie w 1768 podczas walk konfederatów barskich. W latach 1755 - 1779 prowadzone były liczne prace przy restauracji i przekształcaniu wnętrza kościoła: dobudowano m. in. dwie nowe kaplice.

Kierując się przez Plac Matejki, w stronę Starego Miasta mijamy Pomnik Grunwaldzki – pomnik króla Władysława II Jagiełły w Krakowie,  wzniesiony w 1910 z fundacji Ignacego Jana Paderewskiego według projektu Antoniego Wiwulskiego i Franciszka Blacka w 500. rocznicę bitwy pod Grunwaldem. W 1939 został zburzony przez Niemców, zrekonstruowany w 1976 według projektu Mariana Koniecznego. Przed pomnikiem znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza (1976).

 

Po drugiej stronie ulicy Basztowej znajduje się Barbakan. Został wzniesiony w latach 1498-1499 podczas panowania króla Jana Olbrachta w obawie przed najazdem wołosko-tureckim zagrażającym Krakowowi. Jest gotycka budowlą z siedmioma wieżyczkami, niegdyś połączony z Bramą Floriańską jego głównym zadaniem była jej obrona. Do Barbakanu prowadziło wejście od strony Kleparza. Umiejscowienie wejścia umożliwiało załodze ostrzeliwanie ogniem flankowym napastników atakujących bramę. Do dwóch bram fortecy wiodły mosty zwodzone, przerzucone nad wyłożoną kamieniami fosą o 24-metrowej szerokości i 3,5-metrowej głębokości. Ponadto od strony Kleparza znajduje się znacznie wysunięta na zewnątrz przybudówka, pod którą niegdyś przepływała woda.
Jak głosi legenda, podczas konfederacji barskiej, gdy zabrakło mu amunicji przy obronie Krakowa, jeden z obrońców Marcin Oracewicz nabił karabin guzikiem i zabił rosyjskiego dowódcę Panina.
Obecnie oddział Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Miejsce ekspozycji i różnorodnych wystaw, pokazów walk rycerskich i tańców dworskich.

Idąc dalej przejdziemy przez Bramę Floriańską. Średniowieczna brama z basztą, stanowi pozostałość po dawnych murach miejskich. Jest jedną z ośmiu krakowskich bram obronnych obok sławkowskiej, grodzkiej, wiślnej, mikołajskiej-rzeźniczej (Brama na Gródku), szewskiej, nowej i pobocznej. Przechodząc przez bramę, po prawej stronie miniemy Arsenał, po lewej dotrzemy do Teatru Słowackiego i dalej na dworzec kolejowy. Ale to temat innej wycieczki.

Zaraz za bramą, po lewej stronie zastaniemy jedną z wielu restauracji uwaga McDonalds. Ta jest szczególna, bo pierwsza w Krakowie, a druga w Polsce.

Jeśli zarezerwowałeś nocleg w uwaga Hotelu Polskim, to jest dobry moment, by skręcić w prawo i zostawić bagaż. Idziemy w kierunku Rynku Głównego ulicą Floriańską.Ta piękna ulica jest jednocześnie jedną z najdroższych w Polsce, ustępując jedynie Warszawie z tamtejszym Nowym Światem.

Przy Floriańskiej 45 zobaczymy kawiarnię Jama Michalika, miejsce spotkań cyganerii i siedziby kabaretu Zielony Balonik. W środku można zobaczyć eksponaty wykorzystywane w przedstawieniach kabaretowych. Następnie zaglądnąć można do domu Jana Matejki (nr 41). Kolejnym punktem, który można zwiedzić to Muzeum Farmacji.

 

Majestatyczna wieża, wysokości 82 m, widoczna w świetle ulicy prezentuje się w całej swojej okazałości. Po chwili wyłania się również cały budynek kościoła Mariackiego. Podziwiać możemy gotyckie mury świątyni, po chwili również drugą, niższą wieżę (69 m).
Kościół Mariacki w Krakowie nie leży przy Rynku. Jego adres to Plac Mariacki. O kościele Mariackim można przeczytać wiele opracowań. Na jego obecny kształt, wystrój pracowało przez stulecia tak wiele znamienitych osób, że nie sposób wymienić każdego z nich. Kościół stał w tym miejscu już w 12 w. Wielokrotnie przebudowywany i rozbudowany osiągnął formę, którą możemy podziwiać do dzisiaj. Wnętrze bazyliki kryje wiele skarbów, w tym ołtarz wykonany przez Wita Stwosza, w latach 1477–1489. Z okien wyższej wieży, zwanej hejnalicą, co godzinę strażak pełniący służbę odgrywa znany w całej Polsce Hejnał. Niższa wieża kryje dzwony kościelne. Wokół bazyliki znajduje się plac, powstały w XIXw po likwidacji cmentarza przykościelnego. Na placu zobaczymy fontannę zdobioną figurą z brązu, zwaną pomnikiem Żaka. Jest to replika jednej z rzeźb Wita Stwosza, wykonana i przekazana w darze miastu przez rzemieślników krakowskich w latach 50 ubiegłego wieku.
Spacerując wokół bazyliki, natkniemy się na Kamienicę Hipolitów, mieszczącą się pod adresem Plac Mariacki 3. Mieści się tu ciekawa ekspozycja prezentująca życie mieszczan od XVII do XIX wieku. Po prawej widzimy Sukiennice, mieszczące oddział Muzeum Narodowego, wejście do podziemi Rynku, jak również rozmaite kawiarnie i pawilon handlowy, mieszczący stoiska z wielkim wyborem pamiątek. Sukiennice powstały jako budynek handlowy, mieszczący kramy, czyli stoiska kupców, handlujących głównie suknem. Stąd nazwa Sukiennice. Sukiennice powstawały w miastach leżących przy szlakach handlowych.

Zza Sukiennic wyłania się wieża Ratuszowa, a na wprost niewielki budynek to kościół Św. Wojciecha. Tuż za kościołem na południowej pierzei Rynku możemy zobaczyć dwie wiekowe restauracje: Wierzynek i Wentzl. Obie z wielką historią, podporządkowane dzisiejszym prawom rynku i wymaganiom turystów przestały być wielką atrakcją.

Wchodzimy w ulicę Grodzką. Ulica wychodzi z narożnika rynku samotnie. Jest to jedyny narożnik Rynku, z którego odchodzi tylko jedna ulica. Przechodzimy przez skrzyżowanie, gdzie na lewo widzimy Plac Dominikański, z kościołem OO. Dominikanów, zaś na prawo Plac Franciszkański. Możemy podziwiać tu z zewnątrz apsydę kościoła, pałac Wielkopolskich, zajęty obecnie przez Prezydenta Miasta i ciekawostkę - budynek w którym prezentowane są witraże wykonane wg projektów Stanisława Wyspiańskiego. Przedstawiają one św. Stanisława, Kazimierza Wielkiego i Henryka Pobożnego. Warto zobaczyć je wieczorem, oświetlane od środka wyglądają zjawiskowo. Gdybyśmy byli bardzo głodni, można i tu zajrzeć do kolejnego uwaga McDonalds. Na placu Wszystkich Świętych stoi pomnik Józefa Dietla - lekarza, profesora i prezydenta miasta w 2 połowie XIX w. Pomnik ten wykonał Xawery Dunikowski.

Idąc dalej ulicą Grodzką możemy zajrzeć do uwaga Restauracji Balaton, serwującej rewelacyjne dania kuchni węgierskiej, dochodzimy do ulicy Senatorskiej, gdzie szlak królewski skręca w kierunku ul. Kanoniczej. Po kilkudziesięciu metrach dochodzimy do tej najpiękniejszej ulicy Krakowa.

Wkrótce docieramy do Placu Marii Magdaleny. Wracając na chwilę na ulicę Grodzką widzimy dwie perły architektury sakralnej: barokowy kościół Piotra i Pawła i następny, wspaniale zachowany zabytek architektury romańskiej czyli kościół Św. Andrzeja.

Kościół św. Andrzeja zachował do dziś pierwotną bryłę romańską. Zbudowany w latach 1079-1098, z fundacji palatyna Sieciecha, wówczas na terenie osady Okół. Według Jana Długosza broniła się tutaj ludność Okołu przed Mongołami w 1241. W 1243 Konrad Mazowiecki podczas walk o tron krakowski otoczył kościół fosą i wałem. Ponowny najazd tatarski z 1260 spowodował prawdopodobnie częściowe zniszczenie świątyni. W 1320 kościół otrzymały Klaryski. Wybudowano wówczas zabudowania klasztorne ufundowane przez króla Władysława Łokietka. Jak wiele budowli sakralnych w okresie baroku w kościele został zmieniony wystrój wnętrza, który możemy dziś podziwiać Wcześniej wieże kościelne ozdobiono hełmami. Warto odszukać niewielkie drzwi z boku świątyni i zajrzeć do środka - wnętrze jest nieduże i urzekająco piękne.

Kościół Piotra i Pawła uznawany za pierwszy budynek barokowy w Krakowie. Ufundowany dla jezuitów przez króla Zygmunta III Wazę. Projektowany przez kilku architektów: Giovanni de Rossis, Giovanni Bernardoniego. Ostateczny kształt kościołowi nadał w latach 1605-1619 Giovanni Trevano, projektując fasadę, kopułę i wnętrza. Konsekracji kościoła dokonano 8 lipca 1635 roku. W latach 1809-1815 świątynia funkcjonowała jako cerkiew prawosławna. Od 1830 roku służy parafii Wszystkich Świętych. W podziemiach kościoła pochowany jest ksiądz Piotr Skarga.
W kościele jest zawieszone najdłuższe w Polsce wahadło Foucaulta (fuko). W każdy czwartek odbywają się demonstracje, które dowodzą istnieniu ruchu obrotowego Ziemii.

Plac Marii Magdaleny jest ozdobiony wątpliwej piękności pomnikiem Piotra Skargi, stojącym na równie paskudnym słupie.

Po prawej przy ul Kanoniczej mijamy siedzibę teatru Kantora Cricot 2, muzeum Jana Pawła II, dom kronikarza Jana Długosza i jesteśmy u stóp Wawelu.

Widzimy renesansową bryłę pałacu i katedrę Królewską. Niżej pomnik Tadeusza Kościuszki. Wychodząc drogą pod górę warto obejrzeć się i zobaczyć kopułę kościoła Piotra i Pawła. Przechodząc przez bramę po lewej mijamy wejście do Katedry. Idąc wzdłuż jej murów podziwiamy kopuły kaplic: i złotej Zygmuntowskiej kierujemy się do bramy, która zaprowadzi nas na dziedziniec.

Zwiedzanie Zamku to temat na inną wycieczkę.